Dzisiaj trochę poważniejszy wpis, o tym z czym zmagamy się na co dzień.
Stres, problemy w szkole, w pracy, kłótnie, lęki i sytuacje, na które nie masz wpływu ?
Na to wszystko pomoże banalna terapia: F**K IT.
Myślę, że każdy z nas ma swoje urojone lęki. Niektórzy w każdą niedzielę, przed szkołą zwijają się w łóżku z bólu brzucha, tak bardzo stresuje je szkoła. Inni zaczynają się jąkać, gdy zaczepia ich osoba przeciwnej płci. Niezależnie od tego, co Cię martwi i dolega, z wszystkiego wyleczy Cię ta terapia.
Po prostu olej to !
Ta terapia polega na nie przejmowaniu się duperelami i niepotrzebnymi spięciami w pracy, w szkole i w naszym życiu prywatnym. Wystarczy zmienić podejście i poukładać sobie odpowiednio w głowie, a życie staje się prostsze i pozbawione większości problemów. Przez ten styl życia psychoterapeuci na calutkim świecie tracą pracę, ponieważ ludzie, którzy używają w tę filozofię nie popadają w nerwicę ani w inne choroby psychiczne.
Wejdź na luz i wprowadź ,,piep**ę to" do codziennego użytku, zanim się wykończysz.
Przejście z ciągłego stresu na zdrowe olewanie może nie być takie łatwe jak to się wydaje, lecz jestem pewna, że wszystkim nam się będzie opłacało.
Nie chodzi o to, żeby z ciągle sfrustrowanego człowieka zrobić nagle egoistę, którego nie obchodzi nic oprócz leżenia przed telewizorem z ulubionymi chipsami. Terapia F**k It nie uczy koncentrowania się wyłącznie na sobie, tylko oducza koncentrowania się na sprawach nieistotnych. Wprowadza w życie luz. Przekonuje, że w życiu blokują nas tylko lęki, czy aby przypadkiem ktoś nie pomyśli o nas źle. Ciągle patrzymy na to, co powiedzą o nas inni. Czas powiedzieć STOP. Terapia mówi jak żyć chwilą i być szczęśliwym z tym co się ma tu i teraz.
F**k It jest lekiem na całe zło. Jest to ideologia, w której nie ma miejsca na niepotrzebne stresy, lecz w żadnym wypadku nie zwalnia nas z podejmowania odpowiedzialności i starania się. Od dzisiaj mówimy nie ,,jakoś leci" tylko ,,jest dobrze".
Spójrzmy na naszych sąsiadów Włochów i Hiszpanów. Oni są wiecznie uśmiechnięci i wyluzowani. Żyją bez planu. Jak autobus nie przyjedzie zgodnie z rozkładem jazdy, to nie klną tylko wiedzą, że za 15 minut przyjedzie następny. Jeśli staną w długim korku to nie będą wrzeszczeć i wpadać w furię, tylko spokojnie odpoczną sobie w tym czasie, pośmieją się z czegoś. Zawsze znajdą jakiś powód do śmiechu. Mają bezstresowe nastawienie do świata.
Im częściej potrafisz powiedzieć ,,piep**ę to", tym bardziej zdrowy i wyluzowany jesteś. Pozbywasz się wyrzutów sumienia, czyli wszystkiego co potencjalnie wpakuje Cię w depresję i nerwicę. Każdy z nas przynajmniej raz w ciągu dnia doświadcza stresującą sytuację. Robiłeś do nocy zadanie domowe i jadąc rano do szkoły zapomniałeś go z biurka. I co zrobisz ? No, nic. A mimo to zaczynasz się denerwować. Jak się rozpłaczesz ze stresu, zezłościsz i zaklniesz, to praca domowa tak nagle się pojawi ? Nie, więc wejdź na luz i zapomnij. Przecież jak raz nie przyniesiesz pracy domowej świat się nie zawali.
Zdrowe olewanie nie jest proste, tej metody trzeba się powoli nauczyć. Jest to umiejętność, której nie powinniśmy olewać.
Wyniki konkursu
Nastała długo wyczekiwana chwila. Ci, którzy oglądają moje snapy znają już wyniki.
Wybrałam osobę, która napisała inaczej niż wszyscy. Napisała rymowankę, która bardzo mnie urzekła.
Zwyciężczyni: Ola Maciejczyk
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w tym konkursie. Wszystkie odpowiedzi były bardzo pomysłowe. :)
PS. Z okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym Wam życzyć
kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
w dniu wielkiego lania!
Mam nadzieję, że wpis się Wam spodobał. Wybrałam ten temat, ponieważ sama też się z nim zmagam. Napiszcie w komentarzach co Wy myślicie o tym podejściu do życia. Stresujecie się często, czy właśnie odwrotnie ?
See you soon,
Julietta Pastoors
Aaaa! Dziękuje bardzo za wygraną! <3 Mam się zgłosić na mailu? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam xx
http://lone-gunmens.blogspot.com
Świetnie napisany post. Ja też miałam kiedyś problem z przejmowaniem się wszystkim dookoła. Myślę, że ten wpis da dużo ludziom do myślenia nad swoim życiem. Masz rację olejmy niepotrzebne zmartwienia. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, dzięki nieprzejmowaniu się mam mniej stresu i czuję się silniejsza. Zdecydowanie pewność siebie się opłaca! :D
OdpowiedzUsuńCałusy,
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/
Ja właśnie jestem gdzie widzę efekty tej pięknej terapii, od jakiegoś czasu dałam sobie spokój z pewnymi sprawami, jestem szczęśliwsza i znalazłam czas na to co chcę robić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Masz 100% rację! Czasami warto lać na wszyskto ciepłym moczem i tak, jak w tytule posta powiedzieć "Fuck it" :DD
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję zwyciężczyni!^^
lipcowaja.blogspot.com
julietka kocham twoje posty
OdpowiedzUsuńJuliettonators łączymy sie
����
UsuńGratuluję zwyciężczyni :*
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Chciałam również złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych i mokrego dyngusa :* !
Post jest rewelacja i zgodze sie z tym, że olewania trzeba się nauczyc i chyba właśnie muszę...:)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
hahha ciekawa terapia :D Ja często staram się olewać wiele rzeczy :D
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej :>
-Mój blog-
Właśnie jeszcze dziś czytałam "Filozofia f**k it, czyli jak osiągnąć spokój ducha". Nawiązuję do tego co napisałaś. Polecam tą książeczkę wszystkim! :)
OdpowiedzUsuńracjonalny empiryk - klik
Zdrowie olewanie się opłaca. Udało mi się wprowadzić tę filozofię w życie i jestem mega zadowolona! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
KWITNĄCA PRZESTRZEŃ - ZAPRASZAM
Zdrowe przejmowanie sie jest jak najbardziej okej, ale olewanie urojonych leków i zmartwien wymiata! Super post, dawno nie czytałam czegoś równie dobrego :)
OdpowiedzUsuńbuziaki x
smile-for-me-beautiful.blogspot.com
Oj tak, te słowa potrafią zdziałać cuda w ciężkich chwilach :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Ja się dużo stresuję i czesem trudno jest z tym sobie poradzić :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://sweet-life-maggie.blogspot.com/
Znam tę filozofię, bo mam z nią książkę :)
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Oh, ta filozofia jest moją ulubioną! Praktykuję ją każdego dnia! :)
OdpowiedzUsuńhttp://large-means-beatiful.blogspot.nl
Jejku jaki genialny nagłówek *.* Mega zachęca do czytania bloga;)
OdpowiedzUsuńJa też nie dawno miałąm takie problemy,ale już nie mam. I teraz się zastanawiam po co się tym przejmowałam ah. Gratuluje zwycięzcą :)
OdpowiedzUsuńBuziaki x
Karolinyjia.blogspot.com
Serdecznie gratuluje :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ! Uwielbiam Twojego bloga :)
marthabloguje.blogspot.com
Super post, ja to często isę przejmuję wszystkim chociaż staram się coraz częściej olewać ;)
OdpowiedzUsuńps.Mogę prosić o kliknięcia? Bardzo mi pomożesz;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/pierwsze-zamowienie-z-cndirect.html
Buziaki ;*
Bardzo fajny post!;)
OdpowiedzUsuństyleandvital.blogspot.com/
Gratulacje dla zwycięzcy :)
OdpowiedzUsuńSuper post :)
https://aleksisaliss.blogspot.com/ zapraszam :)
Rewelacyjny post. Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńHaha może faktycznie taka terapia jest sposobem na szczęśliwe życie :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Gratuluję zwycięzcy :))
justsayhei.blogspot.com
Bardzo fajny post! Brawo, czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że ja bardzo stresowałam się szkołą :) zależało mi na ocenach... zawsze lepiej wyluzować :)
OdpowiedzUsuńja często sobie robie taką terapie haha
OdpowiedzUsuń0lja.blogspot.com
Gratuluje ;) a terapia dobra sprawa :D zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com - nowy wpis wiosennej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńnie warto się wszystkim przejmować :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Hej!
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
Zapraszam do mnie :D
nieziemskistyl.blogspot.com
Gratuluje zwycięzcy,
OdpowiedzUsuńDobrze piszesz
Dyed Blonde
Super post. Obserwuje <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie <3
http://julciakkk.blogspot.com/
Wow! Bardzo motywacyjnie ! Kreatywny post!
OdpowiedzUsuń''Im częściej potrafisz powiedzieć ,,piep**ę to", tym bardziej zdrowy i wyluzowany jesteś.'' - uff,nareszcie ktoś to napisał ^^, dzięki bardzo!
Obserwuję !
Pozdrawiam!
http://blueroyallife.blogspot.com/
Świetnie napisany post! Podziwiam ludzi, którzy posiadają umiejętność zdrowego olewania ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. wy-stardoll.blogspot.com
Ooo widzę, że mamy ten sam szablon! ;) A swoją drogą to masz bardzo ładny nagłówek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Bardzo ciekawy post! Chciałabym umieć żyć na luzie i niczym się nie stresować, to byłoby piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:klik
Ciężko tak sobie olać wszystko..
OdpowiedzUsuńSama nad tym pracuje, może mi się uda. :)
ZAPRASZAM I OBSERWUJE(jako: Aleks Mlodz)
http://aaleksm.blogspot.com
Ostatnio coraz częściej "wyłączam" umysł i mówię: "pieprzyć". Żadna dama nie powinna bać się tego sformułowania! :)
OdpowiedzUsuń>foxydiet<
Z drugiej strony ignorancja nie naprawi problemów ;)
OdpowiedzUsuńhttp://patrz-w-gore.blogspot.com/
Super post. Twój blog WOOOOOW. Design, super barzo bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszm do mnie www.easyblooog.blogspot.com
Iza♥
Genialny post i życiowa prawda. Nie warto się przejmować, a szczególnie przeszłością, która zwykle odbiera nam radość z obecnych chwil. Nie ma co zaprzątać sobie głowy głupotami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, bardzo spodobał mi się Twój blog. Obserwuję! :)
Zapraszam także do siebie na coś bardziej rysunkowego. :)
http://bloogpseudoarytstyczny.blogspot.com/
Post jest naprawdę fajny i przyjemnie się go czyta :) Jesteś bardzo ładna
OdpowiedzUsuńhttp://missemilyes.blogspot.com/
Na pewno olewanie wszystkiego co nas męczy, boli i martwi jest zdrowe, jednak nie wiem jakbym próbowała i chciała nie potrafię się tego nauczyć. Mój chłopak mówi to samo, że powinnam przestać się przejmować niestety to nie takie łatwe i zaczynam się przejmować tym że nie moge przestać się przejmować.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Super post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania i obserwowania mnie:
http://natkq.blogspot.com/
Masz rację tego trzeba się nauczyć. Mam z tym duży problem, bo bardzo się stresuję, w zasadzie wszystkim. Muszę wrzucić na luz, tak wszyscy mówią, ale to nie jest takie łatwe, co nie ? :) To mój ulubiony blog i Snapchat oczywiście też. ;)
OdpowiedzUsuńJa zmagałam się ze stresem rok temu. Teraz już olewam kto, co o mnie myśli. Kolejny fantastyczny post. Teraz Cię poznałam z trochę innej strony. Czekam na nowy post. ;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście ze stresem jakiegoś wielkiego problemu nie mam. Po tym poście chyba już nigdy nie będę miała. Kolejny świetny post. :)
OdpowiedzUsuńJejku jaki sensowny i mądry post! Pięknie ujęłaś to w słowa. Znakomity post, I LOVE IT *.*
OdpowiedzUsuńMój stres dotyczy zazwyczaj szkoły. Chyba tylko nielicznych potrafią w stu procentach go unikać i jednocześnie i osiągać bardzo dobre wyniki ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mądry wpis, także super sefie :)
pozdrawiam i zapraszam ♥
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
you should learn to relax and take easy.
OdpowiedzUsuńyou should learn how to make you relax and take it easy.
OdpowiedzUsuń